piątek, 18 marca 2016
Easter, easter......
Witajcie....
Czy w ogóle ktoś tu jeszcze zagląda?:)Wcale bym się nie zdziwiła jak nie - nie stworzyłam żadnego wpisu od uwaga: trzech miesięcy...! Fakt, częściej możecie zobaczyć teraz coś na moim Instagramie niż na blogu.No cóż tak bywa, postaram się teraz bywać tu częściej:)Za to w tym wpisie będzie dużo zdjęć:)
Poprzedni mój wpis dotyczył Świat Bożego Narodzenia,ten będzie o zbliżających się Świętach Wielkanocnych.Pewnie wiele z Was poczyniło już kroki związane z ozdabianiem domu na tę okoliczność, ja również i pokazuję Wam co na razie udało mi zrobić:)
Postanowiłam , że w tym sezonie dominować u mnie będą barwy mięty, błękitu, beżu.Efekt ten stworzyłam głównie dzięki dodatkom. Na szczęście stonowana i jednolita kolorystyka jaką mam w pomieszczeniu daje mi możliwości zmiany kolorów i za każdym razem pomieszczenie wygląda inaczej. Zresztą takie mieszkania lubię najbardziej: baza w jednej tonacji, spójna a potem można szaleć z dodatkami:) Nie wyobrażam sobie w domu "pstrokacizny" , wielokolorowych ścian, oraz mebli każdy w innym kolorze:)
Wracając do moich dekoracji - oczywiście nie mogło zabraknąć głównego motywu - wianków - zrobiłam je sama:
A tak prezentuje się reszta :
Subskrybuj:
Posty (Atom)