wtorek, 11 listopada 2014

Książki i kilka drobiazgów...

Witam... Długi weekend, piękna pogoda i chwile relaksu również od szycia:)) Pokażę Wam kilka rzeczy, które planowałam zakupić już jakiś czas temu i wreszcie mogę się nimi cieszyć:) Na początek książki w mojej ulubionej tematyce vintage ale nie tylko - trochę stylu skandynawskiego i francuskiego również się pojawia. Pierwsza książka to wydana przez blogerkę Minę prowadzącą blog: My Villa Vanilla - piękne wydanie, cudowne zdjęcia domu Miny a nawet przepisy:)Nie muszę chyba wspominać, że taki styl jest moim ukochanym!!!!!
Druga książka jest również wspaniała - wydana przez blogerkę polskiego pochodzenia: Angie Broen, prowadzącą blog: Dreams Come True. Pełna pomysłów na piękne dekoracje w stylu vintage oraz dom autorki:
Naprawdę polecam te wspaniałe wydania. A teraz jeszcze kilka dekoracji:) Bardzo ciekawą alternatywą dla zwykłych świec okazały się świece LED.Widzę w nich same zalety: - nie kopcą - nie zużywają się - nie wydzielają brzydkiego zapachu - są wykonane z naturalnego wosku a nie z plastiku - no i przede wszystkim są BEZPIECZNE!!! Brak ryzyka podpalenia mieszkania:))) Świece nabyłam w komplecie 4 sztuk różnej wielkości, posiadają jeszcze małego pilota, którymi się je zapala:)
Ten kaganek znalazłam w sklepie z rzeczami używanymi:
Zresztą w okresie jesienno - zimowym u mnie jest bardzo "świecowo":)
Miłego tygodnia Pozdrawiam:)

6 komentarzy:

  1. Lektury muszą być ciekawe sądząc po kilku zdjęciach, piękne wnętrza.. :) a te świeczki świetne! Gdzie je kupiłaś ? ja też zaczęłam świeczkowy sezon, ale już zdążyłam zalać obrus woskiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj uwielbiam ville vanille:-) napewno ciekawa lektura. A u Ciebie jak przytulnie i ślicznie :-) zagoszcze tu na dłużej :-) buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie zapraszam w swoje progi:)) co do książek to faktycznie bardzo ciekawe - Ville juz powoli sobie przetłumaczyłam z niemieckiego:))

      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Małgosiu, urzekły mnie Twoje aranżacje, śliczne świeczniki!!!! Ja "choruję" na coś z mercury glass:).
    Mam pytanie, gdzie kupiłaś tę książkę "Dreams come true", bo jej szukam:).
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń