poniedziałek, 1 września 2014

Różowy komplet dla Marysi i aniołki:)

Witam:) Wracam do Was po prawie miesięcznej przerwie. Przyznam, że wakacje trochę mnie rozleniwiły ale powoli wszystko wraca no normy:) Właśnie skończyłam kolejne zamówienie, klientka poprosiła o poszewkę dla córki.Do kompletu doszyłam również woreczek:
Kolejnym zamówieniem były poszewki z monogramami, tym razem literki A, T :)
Na koniec pokażę Wam jeszcze co udało mi się znaleźć w markecie: dwustronna narzuta pikowana:) Jest idealna, dopóki nie skończę szyć mojej białej:)
Pozdrawiam Małgorzata

5 komentarzy:

  1. piękne poduchy, romantyczne, subtelne jak zwykle :) a narzuta faktycznie świetna !
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ah jestem pod wrażeniem;) Malgosiu Ty to dopiero dzialasz cuda;) Napisz do mnie meila orginal@op.pl to podam Ci namiary na lawe;)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne podusie, są wprost urocze!

    co do malowania szafy
    1. ja szlifuję wyłączie papierem ściernym, najpierw takim o większej ziarnistości (takim grubszym) a później takim gładziutkim,ale niedawno się dowiedziałam, że wystarczy mebel przetrzeć benzyną ekstrakcyjną dostępną w marketach budowlanych i wtedy nie trzeba szlifować. czy tak jest naprawdę to nie wiem bo jeszcze nie próbowałam. po zeszlifowaniu (nie takim całkowitym obdarciu tylko zmatowieniu w celu lepszej "przylepności" farby nakładasz albo już farbę właściwą taką jaki kolor jaki ma mieć twój mebel albo farbę, która będzie widoczna po przetarciach, np. farbę siwą. Następnie na farbę np. siwą nakładasz białą i gdy wyschnie szlifujesz deliktanie dzięki czemu masz przecierkę i mebel jest dwukolorowy. ja co prawda niczym nie zabezpieczyłam tej farby ale wiem, że niektórzy zabezpieczają woskiem, ja się zastanawiam nad bezbarwnym matowym lakierem w sprau. podsumowująca etapy pracy:
    1. szlifowanie
    2. malowanie
    3. zabezpieczanie

    pozdrawiam bardzo przebardzo, papa

    OdpowiedzUsuń